Italia, Rimini
kurorty i tłok
19 lipca 2009; 1 447 przebytych kilometrów
Jechali¶my drog± przy plaży z my¶l±, że może gdzie¶ po drodze jeszcze wskoczymy do morza. Okazało się, że nic z tego, wszędzie kurorty, nie ma za bardzo gdzie zaparkować, a jak już się udało, to na plaży taki był tłum, że odechciało się wszystkiego.
W dodatku miasteczko nieĽle zakręcone, wszędzie zakazy wjazdu, dopiero jaki¶ Italiano na motocyklu doprowadził nas do głównej drogi.